Archiwum grudzień 2007, strona 4


gru 11 2007 blałeczka
Komentarze (0)

Na początek chciałam prosić żebyście się nie kłócili Każdy ma prawo do własnego zdania "lol" rozumiem że nie podoba Ci się moje podejście do życia i zachowania Ale opanuj się nie obrażaj mojego przyjaciela nie pozwalam Ci na to bo gdyby nie on nie wiem co by ze mną było Na pewno nie byłabym teraz szczęśliwa tylko nadal cierpiałabym po utracie Marcina to on pokazał mi że są też dobre strony życia a kiedy przychodzi kryzys mogę na niego liczyć Jest ze mną na dobre i na złe To naprawdę wspaniały przyjaciel I nie życzę sobie go obrażać !!!!!

Dawidku dziękuje że jesteś nie wiem co bym zrobiła bez Ciebie Twoich wierszy i dobrych rad dziękuje !!!!! :* :) 

A wracając do tego co u mnie U mnie po prostu zajebiście :D Dzisiaj byłam w sql tylko na polskich bo potem Tomuś namówił mnie na blałeczkę porwałam Aś i pojechałyśmy na początku było trochę sztywno ale potem ahhh ahhh   Jest w nim coś fajnego nie jestypem takiego lizidupy tylko taki prawdziwy facet ma swoje poglądy zachowania Ojoj jest naprawdę super :D

Ale jutro już chyba pójdę do sql Muszę być grzeczna hehe  :D

Jestem taka zadowolona Wszystko powoli się układa tylko w sql trochę drętwo czasami bywa i Marcin mnie wkurza wiecznymi dosrywaniami ale powoli przestaje na nie zwracać uwagi zazdrości i tyle ;p  no i ocenki  muszę po podciągać bo z gegry i chemii mam buta na semestr :/ ojoj niegrzeczny Diabełek ale luz dam rade Wierze w siebie :D bo bez tego ani rusz hehe spadam obejrzeć filmik na dvd

papaś :* 

aniolstroz   
gru 09 2007 trzeba ponosić konsekwencje swojego postępowania...
Komentarze (5)

A z Łukaszem porozmawiam i powiem mu że nic z tego :/ O tyle dobrze że się nie wplatałam z nim w żaden związek Dobrze że mam przyjaciół którzy czuwają Prawda Dawcio Kochany jesteś dziękuje :* I teraz wszystko już będzie jasne i klarowne A ja mogę się spokojnie za Tomusia ahh Ciacho ;p

Życzcie mi powodzenia bo mam zamiar być szczęśliwa i to cholernie szczęśliwa !!!!!!!!! ;p 

aniolstroz   
gru 09 2007 diabełek
Komentarze (2)

Ojoj jest super choć z różnymi niespodziankami

 Ogólnie nie chce mi się pisać mam ważniejsze rzeczy na głowie no Tomuś i Łukasz hehe Ale akcja Dawcia i Zipa ostatnio mnie powaliła :D Umówiliśmy się jak zawsze pod Vitalią kiedy tam przyjechałam przywitałam się z Dawciem hehe kiedy podeszłam do Zipa ten chciał mnie pocałować objął mnie mocno a ja zaczęłam krzyczeć że jest pijany i że ma przestać :D Co się potem okazało założył się z Dawciem że taki z niego nowelas że będę się z nim całować bez oporów Co za pech nie gustuje w taki chłopakach hehe od całowania mam swoich przystojniaków 

Dzięki mojej genialnej reakcji Dawcio wgrał zakład a ja Zipowi pokazałam że nie jest taki boski za jakiego się uważa i nawet jego perfum mu nie pomoże hehe :D Mieliśmy z niego pompę już do końca ;p

Wczoraj byłam z Aśka na imprezie trochę było kombinacji ale dałyśmy rade Ojoj było zajebiście Nie ma to jak balety z Tomusiem ah ah Co raz lepiej :D Takich nauk "tańca" i nie tylko mogłabym brać codziennie ;p Jak się dowiedziałam od jego kumpli wpadłam mu w oko i zależy mu na mnie Udowodnił to wczoraj kilka razy Kur*a nareszcie mi się układa I ten powrót na tylnym siedzeniu samochodu Tomka ahhhh ahhh Tomuś jest słodki na maxa Fajnie było jak mnie odwozili już się umówiliśmy wstępnie na powtórkę Teraz mam zajebistą wiarę na balety Ostatnio poznałam tyle nowej wiary :D bosko To jest to co lubię kontakt z nową wiarą hehe :D  Nie wiem jeszcze co prawda co mam zrobić z Łukaszem ale to na pewno samo się ułoży . Jest tak jak Dawcio mówił Zajebiście !!!!!!!!!!!!! :D

Coś czuje że moje plany się zrealizują Wystarczy jeszcze trochę cierpliwości :D W głowie mam jednego wielkiego lola :D

Wierze że teraz już będzie dobrze ...

A no i wczoraj przeżyłam szok stulecia Chyba nareszcie wybiłam sobie z głowy Marcina Jestem z tego dumna Traktuje go jak kumpla a kiedy Aśka zapytała mnie wczoraj na imprezie co bym zrobiła gdyby teraz przyszedł tam Marcin sam bez Eli i chiał ze mną tańczyć powiedziałabym mu że nie mogę bo jestem zajęta  i jestem tego pewna Ahhh mogę być z siebie dumna udało mi się :d Znów jestem szczęśliwa :D

Teraz skupie sie na przyjaciołach i moim Skarbie :* iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii :D  

aniolstroz   
gru 07 2007 sa sa sa >:-)
Komentarze (1)

Ja chcę tak częściej hehe

Wczoraj było naprawdę super :D Maturka jakoś tak nie za ciekawie mi poszła ale nie martwię się to tylko próba :) A po sql pojechałyśmy sobie z Aśka do "Plazy" jak zwykle my hehe nasze genialne pomysły Najpierw była mowa że jedziemy do Kacyka potem że po chipsy a na końcu wyszłyśmy z dwoma bułkami Ale śmiechawo :D No a że potrzebowałyśmy chipsy to pojechałyśmy do "Auchana"  to był mój plan bo chciałam sobie pogadać z ochroną ;p  ojj i opłacało się :D Zrobiłyśmy  zakupy chyba z 8 paczek chipsów popcorn zupki itd  hehe  i Aś chciała zobaczyć z bliska mojego liniowego  więc zrobiłam śmiechawke i  podeszłam do niego i sobie gadaliśmy a ona miała zonka bo nie wiedziała co jest grane chyba mi nie wierzyła że mam z nimi taki dobry kontakt  hehe  Gadaliśmy prawie 30 minut  po czym pojechałyśmy do domciu  :)

Było super gadałyśmy gupkowałyśmy do czasu aż mi się net nie zaczął krzaczyć wrrr byłam ściekła dzwoniłam do tp i do Marcina i znowu do tp i znowu do Marcina myślałam że wywalę ten j*** komputer przez okno a Aśka lała ze mnie na maxa Ale ostatecznie udało się usunąć usterkę :D

Potem wybierałyśmy w czym pójdziemy w sobotę na balety Przebierałyśmy się ubierałyśmy w różne ciuchy zmieniałyśmy koncepcję hehe mnóstwo razy w sumie chyba ze dwie godziny nam tak zleciały :D Aśka oczywiście pisała jeszcze na gadu z Marcinem Nawet u mnie nie mogła się opanować hehe Ale miałam z niej polane To już mi powoli przeszło a jej jeszcze nie ....:D lol

Aż tu nagle okazało się że kiedy pisałyśmy z Łukaszem myśląc że on ściemnia z tym że przyjedzie Pomyliłyśmy się Nagle usłyszałyśmy Ania masz gościa zeszłam na dół w dodatku jak ubrana hahaha szkoda gadać i doznałam szoku na dole stał Łukasz ze ślicznym pluszowym misiakiem ojoj słodki na maxa Zaprosiłam go na górę I się zaczęło To się nazywa głupawka  To co się tu działo o wow aż wstyd mówić ale liczy się że dobrze się bawiliśmy Potem odprowadziłyśmy Łukasza na dół tam jeszcze chwile staliśmy Aż w końcu pożegnaliśmy się i pojechał hehe a misiu został bo to był prezent dla mnie na Mikołaja hehe

Trochę mi zajęło żeby go dobrze obejrzeć bo Łukasz popsikał go swoim perfumem i jak go Asiorek dorwała to nie chciała oddać hehe 

Ojoj to była noc spałyśmy tylko trochę bo przed czwartą szamałyśmy już chipsy na śniadanie hehe  Potem szybkie szykowanko herbatka i na maturkę hehe

Stwierdziłyśmy z Aśką że takie nocki trzeba robić częściej hio hio hio No i ta sobota coś czuję że będzie bosko ja i Tomek Aśka  Natalia i kumple Tomka hehe fajnie będzie

A teraz spadam na to co Diabełki lubią najbardziej czyli ;p najpierw zakupy z rodzicami ( super nareszcie ja nie płace ;p ) a potem pogaduszki z boskim liniowym ahhhh

sa sa sa sa Diabełek :P 

aniolstroz