gru 07 2007

sa sa sa >:-)


Komentarze: 1

Ja chcę tak częściej hehe

Wczoraj było naprawdę super :D Maturka jakoś tak nie za ciekawie mi poszła ale nie martwię się to tylko próba :) A po sql pojechałyśmy sobie z Aśka do "Plazy" jak zwykle my hehe nasze genialne pomysły Najpierw była mowa że jedziemy do Kacyka potem że po chipsy a na końcu wyszłyśmy z dwoma bułkami Ale śmiechawo :D No a że potrzebowałyśmy chipsy to pojechałyśmy do "Auchana"  to był mój plan bo chciałam sobie pogadać z ochroną ;p  ojj i opłacało się :D Zrobiłyśmy  zakupy chyba z 8 paczek chipsów popcorn zupki itd  hehe  i Aś chciała zobaczyć z bliska mojego liniowego  więc zrobiłam śmiechawke i  podeszłam do niego i sobie gadaliśmy a ona miała zonka bo nie wiedziała co jest grane chyba mi nie wierzyła że mam z nimi taki dobry kontakt  hehe  Gadaliśmy prawie 30 minut  po czym pojechałyśmy do domciu  :)

Było super gadałyśmy gupkowałyśmy do czasu aż mi się net nie zaczął krzaczyć wrrr byłam ściekła dzwoniłam do tp i do Marcina i znowu do tp i znowu do Marcina myślałam że wywalę ten j*** komputer przez okno a Aśka lała ze mnie na maxa Ale ostatecznie udało się usunąć usterkę :D

Potem wybierałyśmy w czym pójdziemy w sobotę na balety Przebierałyśmy się ubierałyśmy w różne ciuchy zmieniałyśmy koncepcję hehe mnóstwo razy w sumie chyba ze dwie godziny nam tak zleciały :D Aśka oczywiście pisała jeszcze na gadu z Marcinem Nawet u mnie nie mogła się opanować hehe Ale miałam z niej polane To już mi powoli przeszło a jej jeszcze nie ....:D lol

Aż tu nagle okazało się że kiedy pisałyśmy z Łukaszem myśląc że on ściemnia z tym że przyjedzie Pomyliłyśmy się Nagle usłyszałyśmy Ania masz gościa zeszłam na dół w dodatku jak ubrana hahaha szkoda gadać i doznałam szoku na dole stał Łukasz ze ślicznym pluszowym misiakiem ojoj słodki na maxa Zaprosiłam go na górę I się zaczęło To się nazywa głupawka  To co się tu działo o wow aż wstyd mówić ale liczy się że dobrze się bawiliśmy Potem odprowadziłyśmy Łukasza na dół tam jeszcze chwile staliśmy Aż w końcu pożegnaliśmy się i pojechał hehe a misiu został bo to był prezent dla mnie na Mikołaja hehe

Trochę mi zajęło żeby go dobrze obejrzeć bo Łukasz popsikał go swoim perfumem i jak go Asiorek dorwała to nie chciała oddać hehe 

Ojoj to była noc spałyśmy tylko trochę bo przed czwartą szamałyśmy już chipsy na śniadanie hehe  Potem szybkie szykowanko herbatka i na maturkę hehe

Stwierdziłyśmy z Aśką że takie nocki trzeba robić częściej hio hio hio No i ta sobota coś czuję że będzie bosko ja i Tomek Aśka  Natalia i kumple Tomka hehe fajnie będzie

A teraz spadam na to co Diabełki lubią najbardziej czyli ;p najpierw zakupy z rodzicami ( super nareszcie ja nie płace ;p ) a potem pogaduszki z boskim liniowym ahhhh

sa sa sa sa Diabełek :P 

aniolstroz   
Sedans
08 grudnia 2007, 13:47
A o Zipie nie wspominasz?:D

Dodaj komentarz