Komentarze (2)
ahhh nie ma to jak genialne pomysły Tomka :D
Siedzę sobie grzecznie wczoraj w domku pisze sobie z Tomkiem że nam się nudzi i w pewnym momencie myśl "jedziemy na balety do manieczek ?? " chwila namysłu lekka ściema dla rodziców i coś ok 21,40 byli już u mnie pod domem hehe Ja wychodzę a tam 4 chłopaków z których znałam tylko Tomusia ... Ale muszę przyznać tym razem koledzy byli ah ah niczego sobie ... A jako jedyna laska w tym aucie byłam rozpieszczana hehe siedziałam sobie z przodu wybeirałam muzę gadaliśmy sobie i w ogóle Było mega zjeb*** Szybki wskok na stację benzynową "zatankować" hehe aż się chłopacy zdziwili .. hehe
I w końcu dotarliśmy do naszego celu club "Ekwador"(manieczki) hehe najpierw siedzieliśmy chwilę w samochodzie drobna rozgrzewka muza minki i te sprawy hehe po czym ruszyliśmy na parkiety...
Na dużej sali spotkałam Leonorite kumpelę ze szkoły hehe zajebiście wyglądała :D chwile gadałyśmy potem spotkałyśmy jeszcze Pawełka z pamiętnej III c ...Chwilowo gdzieś zagubiłam swoich facetów ale po przejściu dwóch sali znaleźli się :D Poszliśmy sobie do baru oczywiście nam stawiali Panowie hehe jakie rozpieszczane :D i znowu parkiet ... Sama nie weim na której sali bawiłam się najlepiej ...
Śmiać mi się chciało jak widziałam zazdrość Tomusia hehe Wystarczyło że jakiś koleś zaczął kręcić się koło mnie i Tomuś już był przy mnie hehe fajnie fajnie :D Ale i tak najbardziej fochał się o Bzyka (fochał to dużo powiedziane ale zazdrosny był ) mmm milusio się z nimi tańczyło ah ah ah
Coś koło 2 dobili do nas Wojtek z Łukaszem ... i tylko ich do pełni szczęścia mi brakowało hehe Cała ekipą na parkiecie balowaliśmy że ho ho Aż Anula wpadła na genialny pomysł z pozdrowieniami :D Poszła zagadać do DJ i poszło "GORACE POZDROWIENIA I BUZIAKI DLA CALEJ EKIPY Z KWIATOWEGO A W SZCZEGOLNOSCI DLA TOMUSIA BUZIACZKI OD ANULI " to był zajefajny pomysł wszystkim się spodobało :D jak to Wojtuś stwierdził rozpieszczamy naszą rodzyneczkę idziemy na drinka hehe
Ogółem byliśmy tam do 4,40 chyba coś koło tego potem rundka po mieście w poszukiwaniu barku 24 h niestety wszystkie zamknięte były .... i te nasze rozmowy o miłości oddaniu i zdradzie ojoj było ciekawie... i zazdrosny o mnie Tomuś na tyle biedny Bzyk nawet ręki na mnie położyć nie mógł nie miał jak siedzieć hehe... wybyliśmy na kwiatowe odwieźć co niektórych i co niektórych zabrać hehe małe zmiany i juz jechaliśmy do mnie ... Do domku wchodziłam była równo godz 6,30 hehe :D Cały kożuszek pachniał mi Tomkiem hehe :D Było naprawdę zajebi***e
O 9,34 mamusia wparowała do mnie do pokoju i oznajmiła z uśmiechem na ustach wstawaj jedz śniadanie i idziemy do kościoła ... I dałam radę jestem z siebie dumna :D A teraz za chwile jedziemy do lubonia po Natalie ojoj chyba będzie się jutro działo :D czyżby basen z chłopakami z kwiatowego ?? TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK :D
Ale w głowie mam jeszcze jedna myśl ...tak zupełnie z innej beczki ... gadałam wczoraj z Dawciem który zaproponował mi żebym była jego modelką ahhh niby mu odmówiłam ale korci mnie ...On wie co to sztuka chciałabym mieć taką zajebistą pamiątkę :D Musze jeszcze to przemyśleć bo kusi mnie to i krąży w mojej głowie :D
Buziaki dla komentatorów ehh lecę :D