gru 23 2007

ojoj zmęczona


Komentarze: 1

Nie pamiętam kiedy byłam tak zmęczona :(

 

Ogólnie nie jest źle .. mam tylko krwotoki z nosa ale to na bank z przemęczenia od kilku dni którtko sypiam i mam bardzo męczące dni ... ale to nic inni tez tak mają i dają rade..  

 

 Dzisiaj zadzwoniłam do Beaty trochę po koloryzowałam i ogółem dwie godziny przed końcem zwinęłam się do domku hehe nie chciało mi się tam już siedzieć tym bardziej że z pułek trochę wywiało towaru :D Kurcze na prawdę lubię tam pracować hehe ochrona jest po prostu boska z połową jestem już na ty nawet z dowódczynią zmiany sobie normalnie gadam hehe dzisiaj wygłupiałam się ze sweet liniowym ahhh :) mniam przez niego byłam cała bordowa jak zaczął te swoje słodkie oczka robić i mówić coś o tym że się nie dziwi że mi siatek zabrakło bo on też by kupił nawet byle góno gdyby taka dupa go zachęcała i różne inne hehe poczułam się dowartościowana :D umówiliśmy się że w przerwie świątecznej spotkamy się nie tylko w pracy :D ojoj superowo

 

 

Dzisiaj nie wiem co było Tomusiowi we wszystkich smsach było "buźka" ojoj hehe mały głupolek hehe :D ale no cóż wie że to działa ;p 

 

Wszystkie prezenty zapakowane ..Wyglądają ślicznie jak z obrazka hehe starałam się bardzo mocno :D Muszą ślicznie wyglądać pod choinką :D Aaaa i postanowiłam że dam prezent Marcinowi po świętach jeśli będzie grzeczny a jeśli będzie nie miły i wogóle to wrzucę go do kontenera z darami dla czerwonego krzyża :D Zobaczymy jeszcze Wszystko teraz zależy do niego hehe ciekawe co z tego wyjdzie :D

 

Jutro wigilia ale fajnie :D Dzisiaj poczułam trochę nastrój świąt hehe co prawda dalej wolałabym żeby był już wtorek albo czwartek najlepiej ale luzzz z takimi kochanymi Pysiakami dam radę :D

 

Dawidku dzięki że się odezwałeś Koffany na maxa jesteś :D Niby sie nie odzywasz ale wszystko masz pod kontrolą :)        :* specjalnie dla Ciebie :*

 

aniolstroz   
Sedans
23 grudnia 2007, 23:54
Po pierwsze trochę krytyki, ale takiej przyjacielskiej...;) Fajnie, że Ci się powodzi z mężczyznami i wcale się nie dziwie ani im, ani Tobie, ale czy jesteś fair w stosunku do Tomka? Jak to właściwie jest, bo ja zaczynam się w tym gubić, Ty chyba też... Oby nie powtórzyła się sytuacja z Łukaszem - wtedy też był najlepszy do czasu. Albo z kimś chcesz być i jesteś z nim, albo nie jesteś z nikim i nikomu nie robisz nadziei co najwyżej flirtując. Przemyśl to jako spostrzeżenia osoby patrzącej na to z boku i chcącej dla Ciebie jak najlepiej.

Po drugie: jak ja się nie odezwę, to nikt tego nie zrobi...:(:P I nie rozumiem jak trzymam wszystko pod kontrolą i co dokładnie w ogóle trzymam?!:D Jednak dziękuję za ten wers poświęcony mej osobie.;)

Polecam się na przyszłość.:*

Dodaj komentarz