Archiwum 10 stycznia 2008


sty 10 2008 ale to wszystko zagmatwane
Komentarze (0)

coraz mniej z tego wszystkiego rozumiem ..ale wiem jedno znowu dałam się porobić :/

wczoraj ktoś bardzo dla mnie wazny zwrócił mi uwagę że pisze tego bloga ostatnio pod komentatorów... i oczywiście zastanowiłam się nad tym i doszłam do wniosku że chyba miał rację ... muszę to zmienić :) dziękuje za zwrócenie uwagi :*

 

 dzisiaj się wkurzyłam ...a właściwie to Marcin mnie wkurzał i to do tego stopnia że myślałam że mu walne...cały dzień jakieś sranie dogadywania wieczna krytyka ale jak ja pojechałam coś na temat Eli to odrazu foch psssss i pomyśleć że ja zastanawiałam się nad tym żeby o niego jeszcze trochę powalczyć :/  teraz juz zaczyna do mnie docierać że nie chcę być  z nim ...ok jest fajny ale co z tego skoro potrafi być dla mnie taki ... ja mu nic nie zrobiłam a on co .... :(

 

 a tak poza tym to znowu nowy kolega się pojawił na horyzoncie ... fajny nawet ...ale narazie chyba wole być sama ... bo jesli chciałabym z kimś być  to z kimś to mnie pokocha kto będzie mnie i wspierał i rozśmieszał przytuli jak będzie trzeba ale i nakrzyczy jak będę niegrzeczna... Jest jedna taka osoba na której mi zależy ale boje sie że jeśli bym mu to uświadomiło to wszystko by się kopało :( a nie chcę tego...bo nie wyobrażam sobie żeby go nie było...Bardzo bardzo go lubię delikatnie powiedziawszy :D 

 

Ehhh te sprawy sercowe na jednym juz nie chcę się zawieść więc sobie odpuszczam z drugim nie mogę przesadzić bo skopie wszystko a wszyscy pozostali to raczej tacy do wygłupów a nie do miłości ehhhh trudne to życie

 

i na dodatek jutro studniówka Łukasza trochę się boje czy dobrze wypadnę jak będę wyglądać ,czy spodobam się jego znajomym uff trudne zadanie :/ i jak to będzie po studniówce ojj chyba będę się źle czuła i będę zmęczona ;p żeby nie zaczął się dostawiać :/ więc jutro rano oddać krew dla potrzebującego chłopca który umiera   

 potem powtórka z matmy i do domku zdrzemnę się do fryzjerki do domu przebrać sięi wymalować i na studniówkę :D ehhh

 

 

aniolstroz