Archiwum styczeń 2008, strona 2


sty 07 2008 buuu znowu to samo :(
Komentarze (1)

Mam już tego dość !!

 

Nie chce mi się wam wszystkiego tłumaczyć ale więc powiem tak historia lubi się powtarzać  serce nie sługa  :( i przez to mam zjebany humor

 

Powiedzmy że dzisiaj w sql było fajnie nawet bardzo do puki ktoś nie przyszedł a dokładnie mój były ...I znowu zaczeły się te nasze gierki ...Z jednej strony je lubię a z drugiej potem głupio się czuję >>nie chcę tak wiem że wszystko w moich rękach...i to ja powinnam powiedzieć stop ... ale nie potrafie musze to zrobić wiem to bo mam coraz głupsze pomysły które podsuwa mi Aśka wiem że ona to robi bo chce żebym była szczęśliwa ale dopuki nie poznam kogos kogo pokocham tak jak Marcina nie będzie mi tak naprawdę dobrze :( mogę sobie poprawiać humorek zakupami wypadami z wiarą imprezkami ale to nie to samo co wiedzieć że ma się kogos kogo się kocha i kto kocha Ciebie :(

I sami widzicie znów to samo  :( Weszłam dzisiaj z ciekawości na ich fotoblogi i poczułam się jak największa idiotka Bo oni sie kochają a to co robi Marcin to tylko wygłupy których ja nie potrafię chyba tak traktować :( Niech ta buda się już skończy i już nigdy ich nie zobaczę ...Dlaczego ja chciałabym z nim być ?? po co przecież to już nie ma sensu :( fuck I te ich opisy "kocham Cię " "kocham Cię marcinku" Kurwa ja też go kocham ;(

 

Kiedy zobaczyłam go dzisiaj w bluzie odemnie ehhh zresztą nie ważne musze być silna ...bo inaczej będzie znowu gorzej ...Byłam na maxa głodna jeszcze na ogrodach bo dzisiaj znów byłam na słoneczku ...Ale już mi przeszło :) a to w sumie dobra wiadaomość jak się trochę pomartwie to znowu schudnę ale i tak jutro idę po tabletki przeczyszczające :P chcę znów ważyć moje kochane 55 kilo :D

 

Idę się położyć trzymajcie za mnie kciuki żebym jutro była silniejsza !!!! nie wiem dla kogo ani po co ale chciałabym juz się od tego uwolnić od tej miłości która sprawia że znów cierpię ...chociaż gdy czuję jego dotyk ciepło jego usta na moich ...jestem szczęśliwa lecz co mi po tym skoro chwilę później idzie do niej i mówi kocham Cię :( Aśka twierdzi że on nadal mnie kocha i że chce do mnie wrócić ale nie wie co z tego by wyszło więc narazie próbuje tak a ja nie mam takiej cierpliwości żeby na to czekać :( Musze zrobić wszystko żeby sobie go z głowy wybić :(

 

W dupie mam wszystko idę spać napisze jak mi się humor poprawi ...A może jakieś balety w sobotę z Tomkiem to mi zawsze poprawia humor..... 

aniolstroz   
sty 06 2008 nawet się nie spodziewałam :p
Komentarze (0)

Kocham takie pluskanie :D

 

Kiedy ciotka mówiła żebym wzięła strój bo może pojadę na pływalnie nie spodziewałam się że załatwi mi kompana do towarzystwa :D Rano wstałam i zrobiłam sobie boską kąpiel  prawie pełna wanna gorącej pięknie pachnącej od  soli do kąpieli . Włączona muzyka  i świeczuszki  :D super po prostu pełen komfort  ... Tego mi trzeba było ponad godzinę się moczyłam i pewnie jeszcze bym tam posiedziała gdyby nie to że musiałam powoli zacząć się zbierać , do wyjazdu :)

 

Kiedy przyjechałyśmy do ciotki nikogo u niej nie było ...standardowa rozmowa i po jakiejś godz dzwonek do drzwi :D Kuba z Filipem przyjechali :D niestety Filip był po chorobie nie chciał ryzykować ale za to Kuba był bardzo chętny i gotowy na wypad na basen :D

Było po prostu super :D zajerzdżaliśmy ze zjerzdżalini potem jakuzy (nie wiem jak to sie pisze ;p ) Naprawdę było super :D nie spodziewałam się nawet że Kuba jest taki w porządku :D Pobiegaliśmy sobie po schodach kilka siniaków pewnie mi na plecach wyjdzie ale to nic bo zabawa była pierwszorzędna :D

Po  pływalni do cioci na herbatkę z powrotem i Kuba przywiózł mnie do domu bo chcieliśmy pogadać :D

 

Myślałam że jak wrócę to się tylko przebiorę i ruszę na salkę grac w kosza ale jak zwykle nic nie wyszło :/ nikomu nie chciało się jechać do Przeowej ( nauczycieli z podstawówki) zresztą za dużo tu tłumaczenia w każdym razie za dużo było papierkowej roboty żeby sobie pograć :/  Psss bezsens :/

 

 Ahh jutro super luźny dzionek :p Rano ćwiczymy poloneza ahhh :D potem mega luźne lekcje :d i tylko nie wiem w co się ubrać :p hmmm chyba musze jechać na zakupy bo nie mam co na siebie włożyć ;p  ZARTOWAŁAM  :p  narazie wystarczy ;p coś sobie wymyśle :D

 

 

aniolstroz   
sty 05 2008 ahhh studnióweczka :D
Komentarze (1)

Jejku nie mogę się doczekać :D

 

Do mojej jeszcze dwa tygodnie ale do Łukasza tylko 4 dni praktycznie zostały ahhh :D Super

Dzisiaj byłam z mama po nowe buciki :p bo do sukienki muszę mieć odpowiednie buty :d trochę się na przymierzałam ale w końcu wybrałam sobie :D Są śliczne na maxa mis ię podobają :D wyglądają jak sandałki z "tańca z gwiazdami" nawet podobają mi się w nich moje bleee stopy hehe I na dodatek genialnie wyglądają ze suknią :D Teraz mam już wszystko : dwie sukienki dwie pary butów dwie pary biżuterii :D powinno być dobrze :D iiiiiiiiiiiiiii nie no już nie mogę się doczekać :D 

 

Gadałam juz dzisiaj z Łukaszem odbierze mnie od fryzjera podskoczymy do mnie szybkie przebranie się wzięcie tego co najpotrzebniejsze i na bal  :D

 

A za dwa tygodnie :D Ahhh mój wielki bal :D rano fryzjer potem pakuje wszystko co mi będzie potrzebne i do Aśki ...Przygotowania i ..........:D Ahhh cudowny Bal Jeszcze dopinamy wszystko z Tomkiem na ostatni guzik :D Zastanawiam się jeszcze tylko co zrobić potem :p po balu mam pewne plany ale na razie nic nie mówię żeby nie zapeszyć :D Na pewno będzie super

Jestem tak podekscytowana tymi studniówkami ahhh już nie mogę się doczekać :D  

 

Hehe a jutro szykuje się meczyk w kosza z Dawciem Zbyszkiem Zipem Szyna i aż strach pomyśleć kim jeszcze  :D super

rano Leszno potem meczyk :D ahhhh jak fajnie :D

aniolstroz   
sty 04 2008 to się nazywa udany dzionek :D
Komentarze (1)

ha ha ha " jumaj te cukierki "

 Ale fajnie w sql tylko trochę strachliwie :p bałam się chemi na która w ostateczności po namowach Aśki nie poszłam he he he ;p

 

Najpierw giełda ahh kocham to buszowanie szukanie wybieranie i kupowanie :D super a potem ta sadysfakcja że będe miała co na siebie włożyć ;p co prawda jak zwykle wydałam więcej niż miałam ale musiałam kupić jeszcze wykończenie do sukni na studniówkę :d mam nadzieję że będę się podobać i w długiej sukni i w sukience przymierzałam wszystko co się da przez prawie 30 minut ale w końcu wybrałam :D potem Aśka tyle samo ...Ale i my wyszłyśmy zadowolone i babka w sklepie z tego ile jej w kasie przybyło :p haha no cóż mam nadzieję że mi się opłaciło kupić to co kupiłam okaże się 26.01.2008 ahhh to będzie wyjątkowy dzień i noc :D już nie mogę się doczekać :D co prawda miało to wyglądać zupełnie inaczej :/ lecz ... cóż zmieniło się i teraz plany są inne ahhh ale tak samo cudowne :D

 

 Potem jeszcze spodnie ( bo jak zwykle nie mogłam sie powstrzymać ) a jak to Aśka stwierdziła nie masz na kogo wydawać wydawaj na siebie :p I w sumie ma rację kupiłam komuś prezent i pewnie wylądował w koszu na śmieci więc :/ teraz kupuje "prezenty" sobie he he ale wracając do zakupów  ....skoro kupiłam spodnie i to co miałam na studniówkę i miałam jeszcze kasę to kupiłam sobie zajefajną bluzkę i pasek oczywiście do kompletu :p 

I pojechałyśmy do KC kontynuować  naszą głupawkę :D No i standardowo wylądowałyśmy w Sphinxie :D na sharmie hmmm i zebrało nam się na wspomnienia w właściwie to Aśce jak dostałyśmy sosy zaczęła gadać o Marcinie że kiedyś jedliśmy przecież sharmę razem i on brał czerwony ostry sos ja różowy łagodny a ona czosnkowy ...no i oczywiście nie mogła zejść z tematu Marcina ...Ehh do niej nie dociera że już nie będę o niego walczyć bo on tego nie chce Według niej on tęskni i chciałby do mnie wrócić ..Ale udało mi się ją zagadać .. Na szczęście pracuja tam fajni kelnerzy a jeden szczególnie jej się podoba :D  Jak na niego patrzy to się robi taka słodko czerwona :D  i ten tekst "jumaj cukierki" ale kelner miał minę sikałam prawie z niej ha ha ha to był tekst dnia :D  i kontynuacja maratonu po sklepach :d i dobrałyśmy sie do butów ahhh i to był strzał w dziesiątkę ... kupiłyśmy sobie zajefajne kozaczki na szpileczce więc nie wiem czy Aśka będzie w nich często chodzić ale ja na pewno :D sweet są :D ahh jak się cieszę z tych zakupów :D takie małe rzeczy a tyle radości i uśmiechu... I to teksty tematy i wogóle wygłupy to jest bezcenne :D nigdy z tego nie zrezygnujemy tak sobie postanowiłyśmy :D

 

No i szybko na słoneczko :D ahhh jak miło sobie tak poleżeć w ciepełku i łapać brązowy kolorek tzn.. u mnie jeszcze nic nie widać ale mam nadzieję że jeszcze raz i już coś wyjdzie ;p 

 

I kolejny super fart dnia ?? no wiadomo boski kierowca he he ja to mam na niego ostatnio fuksa :D Super powrót do domciu :D tak mogę codziennie :D

 

Teraz sobie siedzę z lolem gadam z Dawciem na ggi zaraz sobie idem na tv kakao :D i potem ZzzZZzzZZzzZZ żeby w końcu odpocząć bo mój organizm już bardzo tego potrzebuje..(cały dzień mam katar z krwią ) No więc muszę odpocząć :D

 

 

 

aniolstroz