Archiwum 18 listopada 2007


lis 18 2007 Dawid chyba ma racje
Komentarze (0)

Nie wiem dlaczego to było silniejsze odemnie ;( zresztą nieważne i tak się nikt o tym nie dowieto jedyny plus...

 

Właśnie wsyłałam Marcinowi zadanie z wosu w sumie troche mi pomogło zupełni się już uspokoić. Weszłam na chwile na gadu na prośbę Dawida przeczytałam to co mi napisał tak teraz sobie myśle może on ma racje może nie warto żyć złudnymi nadziejami, gdyby coś czuł to by to powiedział gdyby kochał to by coś powiedział nie chciałby mnie tak ranić

Musze zabić w sobie to uczucie. Musze zacząc go traktować jak kolegę  i poszukac sobie pozytywnych pkt życia Co mnie nie zabije to mnie wzmocni. Szkoda że dopiero teraz o tym pomyślałam kiedy ... już boli. Ale to pomaga i tylko kilka osób to rozumie... Hmmm ale z drugiej strony jest plus znów mogę nic nie jeść i być taka chuda jak mi się będzie podobało czyli napewno jeszcze dużo.... tak jak na tych zdjęciach w necie....

Ide się wykąpać troche jeszcze się uspokoje i idę spać a co jutro hmmmm do sql ?? chyba nie  może do kina .... 

 

aniolstroz   
lis 18 2007 chciałabym miec odwagę
Komentarze (1)

Tak bardzo chciałabym mieć odwagę umrzeć, chciałabym zniknąć raz na zawsze. Wczoraj nie miałam nawet chwili na to żeby pomyśleć o tym którego kocham dzisiaj niestety ten czas się znalazł

PłaczęMówię niestety bo po dzisiejszej rozmowie straciłam wszelkie nadzieje na to że kiedyś znów będę szczęśliwa ;(  Tak bardzo bym chciała żeby mi powiedział że mnie kocha, że mam na niego czekać że wie  że ze mną będzie szczęśliwy bo ja o to będę dbać. Ale muszę jeszcze trochę poczekać bo musi się wyszaleć Tak bardzo chciałabym spędzić z nim sylwestra tak jak planujemy z Nati PłaczęChciałabym szukać dla niego cudownego prezentu na gwiazdkę Wspierać go w trudnych chwilach i pomagać mu gdy będzie miał problemy jednocześnie wiedząc że on mnie też kocha i że moge na niego liczyć. Nie chce być jednak taką dziewczyną jak byłam kiedyś która go wykorzystywała Bo nie na tym związek polega kurcze mam tyle cudownych planów które chciałabym z nim zrealizować ale teraz już nie moge.Płaczę

Świat mi się zawalił. Wiem że jest wokół mnie kilka osób którym na mnie zależy dlaczego ja nie potrafię tego docenić ?? Bo jestem głupia i widocznie dlatego on mnie nie kocha ;(

Patrze teraz w lustro i widze brzydką głupią dziewczynę która w jego oczach wcale nie zachowuje się romantycznie czekając na niego i kochając go nad życie tylko jak nienormalna.

Teraz mam w głowie jedno CYRKIEL tylko tym razem nie będe tak głupia żeby się ciąć na ręce bo to wszyscy widzą ... a nie chce żeby ktoś wiedział.

A co dalej .. co ze mną ?? ;( on na pewno będzie szczęśliwy bo jest cudownym człowiekiem ciepłym czułym i troskliwym idealnym. Do tego przystojny i te oczy ohhhPłaczę

PłaczęJutro pójde sobie do lasku marcelińskiego pochodzę tam powspominam ;( .....Płaczę

A może jeszcze dziś do mnie zadzwoni teraz się uczy ale może wieczorem będzie chciał jeszcze ze mną porozmawiać może będzie chciał powiedzieć mi KOCHAM CIĘ :* masz racje daj mi czas...Boże tak bardzo tego pragnę ;( 

Teraz idę muszę się uspokoić bo zaraz ktoś usłyszy mój płacz nie potrafie sie opanować Tak bardzo chcę być szczęśliwa !!!! Dlaczego na to nie zasługuje 

TAK BARDZO GO KOCHAM ;( Płaczę

muszę mu dać spokój przecież on tego chce ... nie mogę go krzywdzić... wystarczy że ja cierpię....Płaczę 

aniolstroz   
lis 18 2007 :D bosko !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!...
Komentarze (0)

To była super sobota Co prawda miałam mały problem wstać po piątku do pracy ale dałam rade i znowu było super , nie wiem jakim cudem ale miałam taką wenę twórczą że sprzedałam 50 butelek wódki hehe miałam takie gadane że klienci nie mieli innego wyjścia niż tylko kupić Nemiroffa :D I wygrałam zakład !! Założyłam się z Sebastianem że zanim będę miała kontrole sprzedam już 30 butelek i co haha wygrałam Bożena była u mnie ok 15 a ja już miałam 41 butelek na koncie :D i ten jego genialny wykrywacz nie pomógł . Ludzi łapali się bardziej na " to może ja doradzę " albo " gratis piersióweczka lub kieliszki " ;p Bardzo miłe było to jak drugi raz przyjechał taki fajny koleś i stwierdził że wczoraj kupił jedną a że dzisiaj też jestem to też kupi bo Pani hostessa tak ładnie namawia. No lałam poprostu . Jedno tylko było dobijające .... że Beata znowu na pkt gratisowy dała świeżą laskę na oko ok 23-24 lat i z każdym problemem do mnie dzwoniła gdyby nie Sebastian i Kinga to pewnie miałam bym niezłą jazdę od szefowej działu ale kryli mnie bardzo ładnie hehe za co im jestem wdzięczna. Ok 17 przyjechała Natalia postała trochę ze mną widziała jakie akcje potrafią odstawić klienci jak Ci co wzięli wódkę po 15 minutach rozmowy albo dziadek który nie mógł się zdecydować czy kupić miód z czerwoną papryka czy miodową i w ostateczności wziął czystą to był dopiero dylemat hehe Po skończonej pracy ( 10 minut później przez klientów Bartka i Tomka jak sie potem dowiedziałam ) pobiegłam szybciutko się przebrać i na autobus. Tam spotkałam Judę i sobie trochę pogadałyśmy. Dobrze że Dawcio napisał do nas smsa że za 5 minut będą u mnie bo inaczej byliby przed nami u mnie. Więc szybko do nich zadzwoniłam poczekali na nas na zakręcie i razem już poszliśmy do mnie . Szybko się przebrałam razem z Natusią rozpakowałyśmy to co chłopacy przynieśli a oni po raz kolejny dorwali się do tarczy z lotkami . Z nimi nie można się nudzić troche pośpiewaliśmy hehe przynajmniej tak to w dużym uproszczeniu nazwijmy porzucaliśmy lotkami no i poszliśmy na mecz. To było piękne te teksty i wiara Zipa że będzie 5:0 biedak świat mu runął. Nie mogłam ze śmiechu jak chłopacy zaczęli się wygłupiać to było świetne porobiliśmy trochę fotek i ten moment pierwszej brami tak się cieszyli jak małe dzieci hahahaha nie zapomnę tego.Tak samo jak druga bramka taka lekko z zaskoczenia bo akurat robiliśmy zbiorowe foto. Zip stwierdził że umie otwierać szampana no i rzeczywiście tylko jak on to zrobił że dostałam z korka w plecy tego nikt nie wie. Po meczu stwierdziliśmy że idziemy się przejść... Oj tam też było śmiechawo ale chyba najbardziej jak Dawid bawił się w policjanta i robił foto przejeżdżającym samochodom że niby radar. Ale miał panike jak jeden z samochodów nagle zwolnił myśleliśmy że się zatrzyma i będzie gnój ale na szczęście jak zwykle upiekło nam się. Potem chcieliśmy iść na cmentarz ale my z Natli musiałyśmy wrócić i posprzątać ten bałagan który zrobiliśmy w telewizyjnym pokoju. Ale za to nasi dzielni faceci poszli a na pamiątke jest nagrany filmik a właściwie dzięki z ich wyprawy. A my z Natusią wróciłyśmy posprzątałyśmy powygłupiałyśmy się trochę jeszcze i padnięte totalnie poszłyśmy spać :) Dzisiaj rano obudzili nas na śniadanie potem mały spacer "do kościoła" że niby hehehe znowu spotkałyśmy Hubiego i wpadliśmy na pomysł żeby nauczyć Natalie jeździć a że Huber dzisiaj nie miał samochodu to ja chciałam ją nauczyć na podjeździe ale w ostateczności Natalia spanikowała i oprócz kupy śmiechu i moich manewrów nic nie wyszło. Ale jest nowy plan że w piątek Zip bierze znowu samochód od mamusi jedziemy po Nati potem pojeździć pod stadionem do Mc i do domu lub na jakąś imprezkę Plan genialny zobaczymy co z samochodem wyjdzie hehe Zaczynam cieszyć się życiem Kurcze muszę odpisać Poli bo wczoraj dostałam @ z zapytaniem co z tymi danym jutro pytam Marcina co z nim czy jedzie czy nie i jej odpisze. Jak dobrze że są na świecie jeszcze tacy ludzie jak moja ekipa i nie tylko ;)

Ja chce więcej takich weekendów a jeszcze w środę wypłata , solarium, może jakieś zakupy może kino :D to jest życie :D

aniolstroz