gru 09 2007

trzeba ponosić konsekwencje swojego postępowania...


Komentarze: 5

A z Łukaszem porozmawiam i powiem mu że nic z tego :/ O tyle dobrze że się nie wplatałam z nim w żaden związek Dobrze że mam przyjaciół którzy czuwają Prawda Dawcio Kochany jesteś dziękuje :* I teraz wszystko już będzie jasne i klarowne A ja mogę się spokojnie za Tomusia ahh Ciacho ;p

Życzcie mi powodzenia bo mam zamiar być szczęśliwa i to cholernie szczęśliwa !!!!!!!!! ;p 

aniolstroz   
Sedans
09 grudnia 2007, 18:18
Tylko to już Ci pozostało. Ale szczerze mówiąc szczerej i prawdziwej skruchy nie idzie wyczuć, przynajmniej w tej notce. Mimo wszystko będzie lepiej, jeśli usłyszy prawdę, nawet w sposób "zimny i bezuczuciowy", niż ma żyć nadzieją i niepewnością.

Teraz chyba zrozumiesz w 100% jak to życie potrafi się odmienić i odwrócić wszystko do góry nogami. To na swój sposób ciekawe, że jeszcze nie tak dawno to Ty byłaś takim Łukaszem. Czy pamiętasz jeszcze co wtedy czułaś?

Kończę myślą, do której doszedłem podobną drogą, którą dojdziesz prawdopodobnie teraz Ty:

"Jak śmiałem narzekać na cierpienie, skoro sam nie raz je zadałem?"

Dodaj komentarz