;(;(;(

Jest 3:42 a ja nadal nie śpię ;(

Od kilku dni znowu nie mogę spać mam dziwne myśli ciągle w domu płacze a w sql udaje  że wszystko jest w porządku ;( mam dosyć już tego niech już będą ferie nie chce widzieć tych wszystkich ludzi ....
Nie wiem co się ze mną dzieje ...Przestałam już chyba wierzyć w cokolwiek ... Wierzyłam w miłość już jej nie ma wierzyłam w Boga  - przestałam  Wierzyłam w rodzinę - niby są ale jakby ich nie było ;(

Dlaczego tak jest ?? jak długo to jeszcze będzie trwało ;( na dodatek mam taki apetyt jakbym była w ciąży Ciągle tylko jem ;( dzisiaj powiedziałam dość i załatwiłam to odpowiednio w łazience ;(

Nie chcę tak już dłużej nie mam na to siły od października w kółko to samo ... I na dodatek jeszcze ta jeba*na buda Nie zdam jej na bank gegra chemia nie dam rady bo z biologią i matmą to jeszcze może bym dała Ale w sumie po co ??  I tak nic dla nikogo nie znaczę z kim miałabym się dzielić tym szczęściem ?? Nie ma nikogo takiego ;(

Pójdę się położyć bo mi zimno ...może zasnę ... Rano do sql znowu udawać jak to wszystko jest fajne i śmieszne ;(